Archiwum

Archive for Marzec 2010

Nowe dodatki łazienkowe Tiger

2 marca, 2010 Dodaj komentarz

Nowe dodatki łazienkowe Tiger

Na początku 2010 roku do oferty Coram Poland trafiły trzy nowe serie akcesoriów łazienkowych holenderskiej marki Tiger. Są to: Bold, Impuls i Zenna. Dodatki łączy atrakcyjna, nowoczesna stylistyka oraz materiał, z którego zostały wykonane (mosiądz).

Bold to akcesoria, których nazwę warto zapisać pogrubionym drukiem. Skłania do tego geometryczna stylistyka dodatków oraz nowoczesny sposób wykończenia. 14-elementowa seria dostępna jest w dwóch modnych kolorach: błyszczącego chromu oraz matowej czerni. Wszystkie elementy kolekcji oferowane są w wersji mocowanej do ściany. Są to m.in. kubek (pojedynczy i podwójny), dozownik na mydło w płynie, półka pod lustro, wieszaki na ręczniki, uchwyt na papier toaletowy (z klapką oraz bez przykrycia), uchwyt na zapas papieru, haczyki oraz szczotka w.c. Dodatki Bold wykonane są z chromowanego mosiądzu oraz mrożonego szkła. Większość elementów można zamontować przy użyciu systemu Tigerfix, dzięki któremu nie trzeba wiercić otworów w ścianie.

Jeśli potrzebujemy impulsu do zmiany czegoś w swojej łazience, może będą nim…dodatki Impuls? Dynamiczna forma tej kolekcji podkreślona została wyrazistymi przykrywkami elementów montażowych. Oryginalną stylistykę całości podkreślają wykończenia mosiężnych dodatków: błyszczący chrom oraz stal szczotkowana. W serii dostępnych jest 15 mocowanych do ściany elementów, w tym: kubek (pojedynczy i podwójny), funkcjonalne połączenie pojemnika na szczoteczkę elektryczną + kubek, mydelniczka, dozownik na mydło w płynie, wieszaki na ręczniki, uchwyty na zapas papieru toaletowego, haczyki i in.

Zenna to elegancka seria, o harmonijnie wyważonym wzornictwie. Do takiej oceny dodatków z pewnością przyczynia się zastosowanie przez producenta szlachetnych materiałów takich jak lakierowane drewno bukowe, czy glazurowana biała ceramika. 12-elementowy zestaw zawiera komplet akcesoriów niezbędnych w każdej łazience, m.in. kubek, mydelniczkę, półkę pod lustro, dozownik na mydło w płynie, wieszaki na ręczniki, uchwyty na papier toaletowy i zapas, haczyki oraz szczotkę w.c.

Więcej informacji na temat akcesoriów Bold, Impuls i Zenna oraz oferty Coram Poland można znaleźć na stronie internetowej http://www.coram.pl

Otwarcie nowej placówki edukacyjnej na Naramowicach

2 marca, 2010 Dodaj komentarz

Otwarcie nowej placówki edukacyjnej na Naramowicach

Już w najbliższą sobotę, 6 lutego o godzinie 10:00, na poznańskich Naramowicach otworzą się drzwi Centrum Kultury i Rozwoju Dziecka Guga Studio.

W tym dniu na dzieci czekać będzie moc zabaw, konkursów i niespodzianek. Maluchy będą mogły wziąć udział w bezpłatnych zajęciach pokazowych (np Kuchnia od Kuchni, Mali Artyści czy Twórczaki), a Rodzice i przyszłe Mamy – pobawić się z maluchami.

Na deskach naszej Sali Zabaw o godzinie 12:00 wystąpi poznański Dobry Teatr z mądrym i ciekawym przedstawieniem „Bajusie”.

Drzwi otwarte to doskonała okazja aby poznać nas i naszą ofertę zajęciowo – warsztatową dla dzieci i Rodziców. Atrakcje przygotowane są głównie z myślą o młodszych dzieciach (do 6 roku życia), ale zapraszamy również starsze rodzeństwo.

Zapraszamy od 10:00 do 15:00.

Rusza Teatr Małego Widza Bonarka 2010

2 marca, 2010 Dodaj komentarz

Rusza Teatr Małego Widza Bonarka 2010

Już w najbliższą niedzielę – 7 lutego – rozpoczyna swą działalność Teatr Małego Widza Bonarka 2010. Tego dnia o godzinie 11.00 zainauguruje go przedstawienie, zatytułowane „Jaś i Drzewo Fasolowe”.

Teatr Małego Widza w Bonarce to odpowiedź BCC na ogromne zainteresowanie, jakim cieszyły się spektakle organizowane w ramach Dziecięcego Festiwalu Teatralnego. W czasie ferii
Festiwal odwiedziło ponad 1 500 małych widzów.
Rozpoczynający właśnie działalność Teatr Małego Widza jest doskonałą okazją dla dzieci i rodziców na wspólne spędzenie czasu i przeniesienie się do świata baśni, teatru, zaczarowanych opowiadań i wspaniałych przygód. Specjalnie na tę okazję w Bonarka City Center powstała prawdziwa sala teatralna – z wygodnymi pufami dla dzieci, czerwonym dywanem i sceną, na której w lutym interaktywne przedstawienia zaprezentuje Studio Małych Form Teatralnych Art-Re z Krakowa.
„Jaś i Drzewo Fasolowe” – to pierwszy, inaugurujący działalność Teatru spektakl. Początek w niedzielę – 7 lutego – o godzinie 11.00. Scena znajduje się na pierwszym piętrze galerii w pobliżu strefy gastronomicznej. Wstęp na spektakl jest bezpłatny – wolnym datkiem można wesprzeć działalność Stowarzyszenia „U Siemachy”.

Kolejne spektakle w Teatrze Małego Widza – Bonarka 2010, w wykonaniu Studia Małych Form Teatralnych Art-Re, będą się odbywać w każdą niedzielę lutego o godzinie 11:00.

REPERTUAR NA LUTY:
7.02. – „Jaś i Drzewo Fasolowe”
14.02 – „Śpiąca Królewna”
21.02 – „Stoliczku, nakryj się!”
28.02 – „Piękna i Bestia”

WSTĘP NA WSZYSTKIE SPEKTAKLE JEST BEZPŁATNY!

Wielkanocne niespodzianki od Haribo

2 marca, 2010 Dodaj komentarz

Wielkanocne niespodzianki od Haribo

Z okazji nadchodzących Świąt Wielkanocnych dla wszystkich wielbicieli żelkowych specjałów Haribo przygotowało wyjątkowe niespodzianki. Limitowana seria wielkanocnych smakołyków ma kształt zajączków oraz pisanek. Dzięki kolorowym, wiosennym opakowaniom, trudno je będzie przegapić! Wielkanocne żelki Haribo to nie tylko oryginalne kształty i żywe barwy, ale także doskonały, owocowy smak. Okolicznościowe rarytasy z pewnością zawrócą w głowach zarówno dzieciom, jak i dorosłym.

Wielkanoc, to święto podczas którego na stole królują kolorowe pisanki, wesołe zajączki oraz żółte kurczaczki. Doskonałym uzupełnieniem świątecznego stołu będą kolorowe żelki Haribo. Dzięki wiosennej szacie graficznej oraz przepięknym barwom, wielkanocne smakołyki Haribo znakomicie sprawdzą się jako ozdoba świątecznego stołu, urozmaicenie wielkanocnego deseru lub jako słodki prezent dla najmłodszych. Dzięki różnorodności kształtów oraz kolorów dzieci mogą poznać całe bogactwo wielkanocnych znaków i symboli. W tegorocznej limitowanej serii produktów wielkanocnych Haribo znalazło się 7 rodzajów żelkowych smakołyków.

„Goldhäschen” („Złoty Zajączek“) to tradycyjne żelki Haribo, które przybrały kształt zajączków ukrytych w stojącej torebce. Żelki mają 5 smaków: czerwony to truskawka, biały – ananas, żółty – cytryna, zielony – kiwi, a pomarańczowy to oczywiście pomarańcza. Występują w opakowaniach 200 i 300g.
Cena za opakowanie 300 g, ok – 8,53 zł/szt.
Cena za opakowanie 200 g, ok – 5,98 zł/szt

„Eiertantz“ („Tańczące Pisanki“) to 4 rodzaje pysznych pisanek: żelki, żelko-pianki, żelki zamknięte w cukrowej skorupce oraz żelki w otoczce z drobnych cukrowych kuleczek. Różnorodne i kolorowe jajeczka w owocowych smakach to doskonała dekoracja wielkanocnego stołu oraz ciekawy pomysł na słodki świąteczny deser. A najważniejsze, że można dzielić się nimi tak jak tradycyjnymi pisankami!
Cena ok – 8,53 zł/szt.

„Osterkorb“ („Koszyczek Wielkanocny“) to świąteczne żelki oraz żelko-pianki w kształcie zajączków i jajeczek. Delikatne, puszyste pianki połączone zostały z pysznymi owocowymi żelkami o intensywnych barwach. Każdy wielbiciel owocowych przysmaków znajdzie tu coś dla siebie.
Cena ok – 8,53 zł/szt.

„Chamallows Easter” („Pianka Wiosenna”) to puszyste owocowe pianki w delikatnych pastelowych barwach. Przepyszne smakołyki w kształcie kwiatków zamknięte są w świątecznym rogu obfitości. Smakowite kwiatuszki świetnie podkreślą wiosenną atmosferę, a ich smakiem cieszyć się będzie cała rodzina, zgromadzona przy świątecznym stole.
Cena ok – 8,50 zł/szt.

„Oster-Mix” („Mix Wielkanocny”) – mieszanka wszystkiego, co najlepsze w HARIBO z kwintesencją Świąt Wielkanocnych, czyli żelków w kształcie zajączków, żelko-pianek jajeczek i zajączków, a także słodkich jajeczek wielkanocnych. Cała rodzina może cieszyć się smakiem tej świątecznej żelkowej mieszanki!
Cena ok – 5,98 zł/szt

Na Wielkanoc spożywa się jajka w każdej postaci. Dlaczego więc nie pozwolić sobie na świąteczną żelkową pisankę ze słodką niespodzianką? „Dragee-Eier” („Jajeczka wielkanocne”) to drobne kolorowe drażetki, które przypominają świąteczne pisanki. Cztery wyśmienite smaki i kolory słodkich otoczek kryją w środku ulubione żelki. Dragg-Eier z pewnością zaskoczą nie tylko najmłodszych.
Cena ok – 3,56 zł/szt

Co jest lepsze dla dziecka – Silikon czy kauczuk?

2 marca, 2010 Dodaj komentarz

Co jest lepsze dla dziecka – Silikon czy kauczuk?

Coraz częstszym dylematem przed jakim stają rodzice wybierający smoczek dla swojej pociechy, jest rodzaj materiału z jakiego jest wykonany. Przez wiele lat nie było zbyt dużego wyboru. Dostępne były wyłącznie smoczki wykonane z kauczuku (lateksu)-to te jasnobrązowe. Od niedawna w sprzedaży są również smoczki silikonowe. Czy nowe znaczy lepsze? Przeczytaj poradnik MAM!

Kauczuk – dlaczego tak?

Kauczuk (lateks) jest tradycyjnym materiałem, z którego wykonuje się smoczki. Jego zaletą jest duża plastyczność i miękkość – dzieci preferują delikatny materiał, przypominający w dotyku pierś mamy. Picie nie wymaga angażowania dużej siły mięśniowej, dzięki czemu taki smoczek może być stosowany w przypadku niemowląt z osłabionym napięciem mięśniowym. Niestety ten model ssania rozleniwia zdrowe niemowlęta i nie stymuluje prawidłowego rozwoju aparatu mowy. Poza tym materiał ten ma sporo słabości i wad.

Kauczuk – dlaczego nie?

Kauczuk (lateks) jest materiałem nietrwałym, który dość szybko ulega odkształceniu. Jeśli dziecko używa przez dłuższy czas zdeformowanego smoczka, będzie to miało negatywny wpływ na proces kształtowania zgryzu i rozwój podniebienia. Dlatego też należy pilnie obserwować kształt smoczka
i gdy tylko pojawią się pierwsze oznaki deformacji – wymienić go na nowy. Kauczuk jest materiałem łatwo utleniającym się i zmieniającym strukturę pod wpływem powietrza
i wody, łatwo adsorbuje zapachy. Próba sterylizacji czy wyparzania we wrzątku powoduje zmianę koloru, gładkości powierzchni i zmatowienie.
Miękkość, tak ceniona przez małe niemowlęta, może być dużym zagrożeniem w przypadku dzieci starszych, posiadających ząbki. W tym wieku, kiedy naturalnym zjawiskiem jest przemożna chęć gryzienia, może łatwo dojść do przerwania ciągłości główki smoczka i istnieje realne ryzyko zachłyśnięcia.
Uczulenie na lateks oraz proces nitrowania kauczuku – to dodatkowe niekorzystne czynniki, które należy brać pod uwagę. Regularny kontakt z substancją uczulającą oznacza podwyższone ryzyko rozwoju alergii w przyszłości. Niektóre dzieci mogą wykazać objawy alergii natychmiastowej,
jak np. pokrzywkę, duszność lub wysypkę skórną. Takie objawy występują niezwykle rzadko,
ale muszą być rozważone jako potencjalne zagrożenie, zwłaszcza w przypadku rodzinnej alergii
na lateks.

Silikon – dlaczego tak?

Smoczki wykonane z silikonu to te przezroczyste. Takie smoczki
są twardsze niż lateksowe, co powoduje, że dziecko musi włożyć więcej wysiłku w ssanie. Ma to korzystny wpływ na rozwój mięśni języka i buzi, potrzebnych później przy nauce mowy. Jednocześnie smoczki silikonowe nie ulegają odkształcaniu i deformacji,
co zapobiega negatywnemu wpływowi na kształtowanie się żuchwy
i podniebienia. Wybierając te o kształcie ortodontycznym mamy pewność, że w trakcie użytkowania nie zmieni się kształt główki ani jej długość.
Wielką zaletą odporności silikonu na ucisk i zgniatanie jest brak ryzyka przegryzienia smoczka przez starsze niemowlę. Tu możemy mieć pewność, że nie będzie sytuacji, w której oderwie
się kawałek smoczka odgryziony przez naszego malucha. Smoczki silikonowe mają jeszcze tę zaletę, że są trwalsze – mogą być zatem użytkowane dłużej niż lateksowe. Utrzymanie higieny smoczka silikonowego nie napotyka żadnych trudności. Bez problemu możemy go wyparzyć wrzątkiem – nie zmieni barwy, nie pokryje się nalotem ani nie zmatowieje. Smoczki silikonowe pozostają całkowicie obojętne na wpływ zapachów.

Silikon – dlaczego nie?

Przeciwnicy smoczków silikonowych podkreślają ich twardość i związaną z tym trudność w przyjmowaniu pokarmów. Mówi się także, że dzieci mniej chętnie sięgają po takie smoczki – tak różne dotyku od naturalnej miękkości kobiecej piersi. Co można zrobić w tej sytuacji?

Nie każdy silikon jest jednakowy?

Okazuje się, że w sprzedaży są smoczki silikonowe różnych producentów. Te produkty wykonane są z różnych rodzajów silikonu. Jedne są twardsze od innych, inne mają strukturę idealnie gładką lub delikatnie porowatą. Nowością ostatnich miesięcy jest tzw. jedwabisty silikon™ opatentowany przez firmę MAM – specjalna formulacja wyróżniająca się wyjątkową miękkością i delikatnością. Takie smoczki posiadają wszystkie zalety typowych smoczków silikonowych a jednocześnie pozbawione są jedynej słabości silikonu – jego twardości.
Szeroka paleta smoczków lateksowych i silikonowych daje duże możliwości wyboru, odpowiadające potrzebom dziecka.

Źródło: http://www.mambaby.pl

Jak pozytywnie wpływać na przyszły zawód dziecka

2 marca, 2010 Dodaj komentarz

Jak pozytywnie wpływać na przyszły zawód dziecka

Zewsząd słychad ostatnio głosy, że na rynku pracy brakuje inżynierów. Obudźcie w swoim dziecku ducha architekta czy konstruktora, wspólnie wypracujcie zdolnośd logicznego myślenia i rozwiocie wyobraźnię przestrzenną tak potrzebne właśnie w tym zawodzie.

Cenne wskazówki – nie tylko dla umysłów ścisłych…

Zastanawialiście się zapewnie nie raz, kim będzie Wasze dziecko, gdy dorośnie. Macie z pewnością swoje marzenia i ambicje, choć z pewnością nie chcecie narzucać dziecku przyszłego zawodu. W końcu chodzi o to, żeby dziecko samo wybrało swój zawód i było zadowolone z wykonywanej pracy.

Zabawki, którymi bawią się teraz Wasze dzieci, mają ogromny wpływ na rozwój wyobraźni oraz sposobu myślenia, co w przyszłości może decydować o specyficznych uzdolnieniach i wyborze zawodowej ścieżki.

Znakomitym przykładem zabawki rozwijającej nie tylko wyobraźnię przestrzenną, ale również zdolności manualne, są drewniane konstruktory. Są to zestawy składające się z drewnianych deseczek z otworami, śrubek, nakrętek, kół oraz śrubokrętów i kluczy. Budowanie takich konstrukcji to znakomita, kreatywna zabawa dla całej rodziny. Można budować według załączonych instrukcji, można też puścić wodze fantazji i być budowniczym – wirtuozem, tworzącym oryginalne konstrukcje własnego projektu! Podobne wyzwanie czeka również budowniczych domków z cegiełek: willi, domku z basenem, młyna, cukierni i wielu innych budowli.

Nierzadko do pełnego wykorzystania możliwości danej zabawki potrzebne jest spore zaangażowanie rodziców. Na przykład trzylatek bardzo chętnie będzie się bawił drewnianą kolejką, ale raczej mało prawdopodobne jest, żeby był w stanie ją samodzielnie złożyć. Wspólne twórcze działania rodzica z dzieckiem są nie tylko dobrą formą spędzenia czasu, ale również mają wpływ na rozwój zainteresowań dziecka.

Wybierając odpowiednie zabawki możecie podświadomie wpłynąd na karierę swojego dziecka. A jak wiadomo, praca inżyniera jest nie tylko dobrze płatna, ale przede wszystkim interesująca i pełna wyzwań.

Dziennik szkolny w… komputerze

2 marca, 2010 Dodaj komentarz

Dziennik szkolny w… komputerze

Dla dzieciKomputeryInternetEdukacja

Skończyły się ferie, uczniowie znów zasiedli w szkolnych ławkach, a rodzice zastanawiają się, jak jeszcze lepiej pomóc im w osiągnięciu jak najlepszych wyników w nauce. Na początek warto pomyśleć o dobrym kontakcie ze szkołą…

Odwiecznym problemem rodziców i nauczycieli, jest ich niewystarczający wzajemny kontakt. Nie zawsze wynika on ze złej woli. Częściej jest on spowodowany brakiem czasu, gonitwą za codziennymi sprawami i nadmiarem innych obowiązków. Doskonałym rozwiązaniem jest wówczas dziennik elektroniczny. Wystarczy mieć dostęp do komputera z Internetem i od razu wszystko staje się prostsze.
– Dzięki takiemu dziennikowi bardzo szybko można się dowiedzieć, czy dziecko było na lekcjach, jaką ocenę otrzymało z klasówki oraz co sprawia mu największe problemy – mówi Bartosz Mnich, prezes Synthelix Sp. z o.o.- firmy, która stworzyła i wdraża multiDziennik do polskich szkół. – W ten sposób rodzice mają pewność, że są doskonale poinformowani o zachowaniu i postępach w nauce swojego dziecka, a także nie tracą cennego czasu na częste wizyty w szkole.

Kłopoty znikają szybciej
Dotychczas głównym źródłem informacji na ten temat były popularne wywiadówki, odbywające się co kilka miesięcy. Zwykle na takich spotkaniach jednocześnie kilkadziesiąt osób próbuje dowiedzieć się od jednego nauczyciela czegoś o postępach swoich pociech. W dodatku dane te docierają do nich z dość dużym opóźnieniem, co często bywa przyczyną wielu problemów wychowawczych.
Dziennik elektroniczny pomaga zmienić tę rzeczywistość. Wszystkie dane dotyczące dziecka rodzice znajdą w jednym miejscu, bez konieczności odwiedzania szkoły. Dowiedzą się o wszystkim od razu, a nie po kilku tygodniach, gdy ewentualne zaistniałe problemy jedynie narastają i stają się trudniejsze do pokonania.

Dla zapracowanych mam i ojców
– Należę do tych rodziców, którzy w szkole pojawiają się dość często – mówi Joanna Wojciechowska, mama uczennicy jednej z wrocławskich szkół podstawowych. – Jednak dostęp do dziennika elektronicznego pozwolił mi znacznie dokładniej zapoznać się z ocenami mojej córki i jej szkolnymi sprawami. Sądzę, że docenią go szczególnie ci rodzice, którzy dużo pracują, a dobro ich pociech jest dla nich najważniejsze. Tak naprawdę nigdy wcześniej nie mieliśmy dostępu do tak dokładnych i przejrzyście podanych informacji na temat nauki naszych dzieci.
Nie bez znaczenia jest tez to, że dostęp do szkolnych informacji możliwy jest z domu i z pracy, o każdej porze dnia i nocy. Zapracowanym rodzicom z pewnością ułatwi to życie.

Zapowiedzi Gigamic na 2010

2 marca, 2010 Dodaj komentarz

Zapowiedzi Gigamic na 2010

W dniach 4-9.02.2010 w Norymberdze odbyły się 61. targi zabawek. Jest to największa w Europie impreza targowa branży zabawkarskiej, na której swoje miejsce od lat mają także wydawcy gier. Już dziś chcieliśmy Wam przedstawić tytuły, które w Niemczech zaprezentowało francuskie wydawnictwo Gigamic, światowy lider w produkcji wspaniale wykonanych gier logicznych, które urzekają nie tylko prostymi zasadami, ale także swoją formą. W bieżącym roku firma postanowiła skupić się przede wszystkim na grach familijnych w związku z czym planuje wprowadzenie 4 nowych produktów: gry karciane Papayoo oraz Yami, wyścigi żaglówek – Regatta oraz Kakuzu, czyli wieloosobowy wariant sudoku. Zapraszamy do lektury opisów tych gorących nowości.

KAKUZU

Nie ma chyba nikogo kto nie miałby styczności z sudoku – ta wspaniała łamigłówka na stałe zagościła już nad Wisłą. Jednak pośród jej ogromnych zalet ujawniała się jej jedna wada – można ją rozwiązywać tylko w pojedynkę. Jednak dla wszystkich tych, którzy chcą zabawić się w sudoku z przyjaciółmi mamy Kakuzu!
Kakuzu pozwala wielu graczom na zmierzenie się na tym samym wzorze sudoku. Zgodnie z zasadami tej niezwykle popularnej łamigłówki w każdej kolumnie i każdym wierszu dana liczba może wystąpić tylko jeden raz. Jednak na początku rozgrywki wszystkie liczby są zmyślnie ukryte pod kamieniami. Poprzez wylosowanie płytki z woreczka gracz ustala jaką liczbę musi odnaleźć na planszy usuwając jeden ze znajdujących się na niej kamieni. Jeżeli mu się to uda odnaleźć właściwą wartość, może kontynuować ruch – zatrzymuje zdobyty kamień i poszukuje nowej liczby. Jeżeli jednak się pomyli, przekazuje zdjęty kamień przeciwnikowi po lewej, na którego teraz przychodzi kolej. Jak łatwo się domyślić celem gry jest zebranie jak największej liczby kamieni.
Aby zostać mistrzem Kakuzu trzeba posiadać te same umiejętności, które są niezbędne podczas rozwiązywania sudoku – logiczne myślenie, intuicja oraz umiejętna obserwacja!

Liczba graczy: 1-4
Wiek graczy: od 8 lat
Czas rozgrywki: 20 minut

PAPAYOO

Mogłoby wydawać się, że Papayoo to normalna gra karciana, w którą można zagrać przy pomocy zwykłej talii kart. Jednak w tej grze nie ma waletów, dam ani króli. Zamiast nich jest natomiast niezwykła kostka oraz piąty kolor zwany Payoo. Celem gry jest zdobycie możliwie najmniejszej liczby punktów, unikając zbierania okropnych Payoo, a przede wszystkim Papayoo. Tej kłopotliwej 7, której kolor zmienia się z każdym kolejnym rozdaniem. Wszystko przez tę przeklętą kostkę!
Każde rozdanie rozpoczyna się od wymiany kart. Nie odpowiadają Ci karty, które masz na początku rundy? Żaden problem – przekaż je sąsiadowi po lewej! Jednak uważaj, ponieważ sąsiad z prawej także odda Ci swoje najgorsze karty. Później rozegrajcie rundę bez żadnych atutów czy meldunków. Wszystko zgodnie z prostymi zasadami, dzięki którym Papayoo jest doskonałą alternatywą dla tradycyjnych gier karcianych

Papayoo – tu nie zawsze wygrywa najlepszy!

Liczba graczy: 2-5
Wiek graczy: 7-9 lat
Czas rozgrywki: 30 minut

REGATTA

Złap wiatr w żagle i wystartuj w eleganckim wyścigu jachtów. Steruj swym jachtem po trasie wyścigu ścigając się z przeciwnikami oraz omijając napotkane przeszkody. Regatta to gra dla prawdziwych miłośników regat.
Każdy ma na ręce 5 kart. Aby poruszyć swój jacht gracz musi wybrać z ręki kartę wskazującą kierunek oraz odległość, o którą popłynie jego łódź. Jeżeli uda mu się złapać wiatr w żagle, będzie mógł nawet pokonać podwójny dystans. Jednak czy będziesz płynąć do przodu, czy też zdecydujesz się zatarasować trasę przeciwnikom? Decyzja należy do Ciebie! Jednak pamiętaj, że wiatry, karty, a przede wszystkim przeciwnicy nie zawsze są po Twojej stronie.
Nie siedź niczym szczur lądowy, dołącz do Regatty i pożegluj z nami!

Liczba graczy: 2-4
Wiek graczy: od 5 lat
Czas rozgrywki: 20 minut

YAMY

96 zabawnych kart: każda z nich kwadratowa, z wartością od 1 do 6, w jednym z czterech kolorów. Każdy gracz ma na ręce 5 kart i w każdym swoim ruchu wymienia jedną z kart, starając się stworzyć jedną z kombinacji, której nie ma na swoim arkuszu: dwie pary, trójkę, czwórkę, fula, strita, kolor, szkółkę 1, szkółkę 2 i tak dalej… Jednak musi przy tym uważać aby się nie zdradzić ze swoimi planami, ponieważ jeżeli przeciwnicy odkryją jaki jest jego cel, mogą zacząć rzucać kłody pod nogi. Kiedy jeden z grających wyłoży swoje karty jedyną rzeczą, o którą musimy się martwić jest zdobycie możliwie największej liczby punktów, nawet jeżeli oznacza to zrezygnowanie z jednego z naszych celów.
Emocje gry w kości, połączone z napięciem znanym z remika oraz przyprawione blefem godnym pokera – wszystko to razem tworzy naprawdę niesamowitą mieszankę, czyli Yamy.
Lubisz gry karciane? Musisz spróbować Yamy!

Liczba graczy: 2-5
Wiek graczy: 7-9 lat
Czas rozgrywki: 30 minut

Pierwsze z opisywanych tytułów mają być dostępne w sprzedaży już w I kwartale 2010 roku. Jak zapowiada dystrybutor Gigamic na Polskę, firma G3 z Konina, niedługo po swojej światowej premierze gry będzie można nabyć także w polskich sklepach z grami.

Polskim dystrybutorem firmy Gigamic jest spółka G3 http://www.g3poland.com